PARTNER PROJEKTU:

thumbnail Słowo

Magda Huzarska Szumiec o Trylogii Beresia

Magda Huzarska-Szumiec
Słowo Magda Huzarska-Szumiec

Nikt nie rozbawia i nie irytuje mnie jak Witold Bereś – stąd ten osobisty szkic, łączący cechy recenzji i pomysłu na serial. Bereś to zjawisko. Opisać go wprost się nie da – można spróbować przez pryzmat jego ostatnich trzech książek: Anioły w Krakowie, Benefis Prezydenta i Krakówek–warszawka.

„Postanowiłam opowiedzieć o człowieku wielorakich zalet i przywar z perspektywy jego trzech ostatnio napisanych książek: Anioły w Krakowie, Benefis Prezydenta, Krakówek i warszawka. Trzy książki to już trylogia – powiecie. A ja powiem więcej. To znakomity materiał na trzyodcinkowy serial. Dzięki niemu poznacie nie tylko Beresia i jego przyjaciół, ale także wielką miłość pisarza, której na imię Kraków” – pisze Magda Huzarska Szumiec w

Pierwsza część to historia przyjaźni dwóch krakusów – przyszłego producenta i przyszłego reżysera. Z alkoholu i braku pieniędzy narodziła się firma J&P Media. Choć początki były groteskowe (ekipa nagrała tylko dźwięk programu, zapominając o obrazie), to owocem ich pracy były cenione filmy, m.in. Anioł w Krakowie. W tle: kawiarnie, teatr i legendarne kiełbaski z nyski.

Druga książka przenosi nas do magistratu – Bereś wciela się tu w Feliksa Kapustkę, rzecznika prezydenta Jacka Majchrowskiego. Benefis z okazji 20-lecia jego rządów w Teatrze STU to szczyt krakowskiego bon tonu, absurdu i autoironii. Autorka śmieje się przez łzy – nie dostała zaproszenia i tylko czytając, może wyobrażać sobie jak bardzo krakowscy notable potrafią się popisać.

W ostatnim tomie Krakówek–warszawka Bereś siada w przedziale pociągu Intercity i prowadzi przez wieki stosunków dwóch stolic – pełnych złośliwości, wzajemnych kompleksów, nieporozumień i wdzięków. Od wizyty Stanisława Augusta po współczesne rozmowy z Mleczką, Michnikiem i Lipską – autor przemyca erudycję z humorem i serdecznym dystansem. Z gracją miesza historię z anegdotą, felieton z mitologią miejską. A Kraków? To zawsze miłość życia.

Cały tekst przeczytasz w najnowszym numerze magazynu „Kraków i Świat”.